odłączyć od miłości Bożej, która jest w Jezusie Chrystusie Panu naszym. A św. Augustyn jakby w zachwyceniu mówiąc o tej doskonałej miłości Bożej, powiada: Kochaj, a rób co chcesz; bo miłość oświeca rozum, wzmacnia wolę i rozprzestrzenia serce, tak dalece, że czegokolwiek człowiek chce i pragnie, wszystkiego pragnie i chce wedle Boga i dla Boga.
Dajże ci Boże i każdemu z nas tę doskonałą miłość, zwłaszcza w tych naszych czasach, w których sprawdza się aż nadto proroctwo Pana Jezusowe o początkach boleści przed przyjściem Antychrysta: rozmnoży się nieprawość, ostygnie miłość wielu.
Wiedz atoli, że miłość doskonała idzie ręka w rękę z wielką ofiarnością i jedna bez drugiej żadną miarą być nie może. Do nabycia zaś ofiarności niemasz innej drogi, jeno zdobywać się na częste i coraz częstsze, choć drobne ofiary dla Pana Boga. A masz do tego tyle sposobności! Tak np. kusi cię, żeby sobie dogodzić w jedzeniu lub piciu ponad istotną i rozumną potrzebę, odmów sobie tego dla miłości Pana Boga; nie chce ci się wstać i zabrać do modlitwy i pracy, przełam się dla przypodobania się Panu Bogu; radbyś się w czemkolwiek pochwalić przed drugimi, popisać się twoim dowcipem, wiedzą, zręcznością, urodą lub urodzeniem, albo też zabawić siebie i drugich cudzym kosztem, zaniechaj tego dla Pana Boga. Męczy cię praca, dokucza upał, mróz, choroba lub inna jakakolwiek dolegliwość, oto masz co ofiarować Panu Bogu, a nie szemrać, narzekać i zakwaszać się. Dokuczają ci ludzie, albo nawet krzywdy wyrządzają, odpuszczaj im, a przykrości i krzywdy twoje ofiaruj Panu Bogu. Potrzebuje kto twojej usłużności, jałmużny, rady lub czasu twego, masz doskonałą sposobność wysługiwania się Temu, który mówi: Pókiście uczynili jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili. Więcej jeszcze, bo całe życie i każda jego chwila, nastręcza nam wciąż nową sposobność do okazania Panu Bogu naszej miłości. Bo jeśli najemnik za lichą płacę powinien cały dzień pracować panu swemu, a odpoczynku tyle i na to tylko mu pozwalają, żeby mógł wytrwać aż do wieczora, cóż dopiero ma czynić pełen ofiarności miłośnik Pana Boga?
Chcesz-li tedy stać się takim miłośnikiem Pana Boga, dziś jeszcze pocznij być dla Niego ofiarnym! dziś jeszcze pocznij nie szczędzić, nie żałować Mu twego czasu, twoich sił, twego rozumu, twojej dobrej woli i twojego serca. Dziś jeszcze obmyśl, jak masz się urządzić i jak spełniać całodzienne obowiązki i czynności twoje, aby wszystkie sprawy twoje, począwszy od wstawania i porannej modlitwy aż do wieczora, były tyluż miłemi Panu Bogu ofiarami wznoszącemi się w Niebo i aby żadna z nich nie była skalana niedbalstwem, albo broń Boże grzechem jakim. Nie porywaj się od razu na rzeczy nadzwyczajne, ale wprzód zapraw się do ofiarności, pochodzącej z miłości Bożej, na sprawach powszednich, a Panu Bogu pozostaw, czy zechce cię kiedykolwiek do większych także użyć. Przewodnią zaś myślą twoją niech będzie ono słowo Pańskie: Ja, co Bogu memu się podoba, czynię zawsze. Miłość doskonała i nieodłączna od niej ofiarność, to dar największy z pośród darów Bożych. O nim to mówi święty Jakób, Apostoł: Wszelki datek najlepszy i wszelki dar doskonały z wysocza jest, zstępujący od Ojca światłości. Jasna więc rzecz, że dla otrzymania tego tak wielkiego daru więcej niż zachody i starania nasze, potrzebne są gorące pragnienia i modlitwy nasze. W tej tedy intencyi, żeby uprosić sobie i drugim doskonałą miłość Bożą i ducha ofiarności, oddajmy wszystkie modlitwy, prace i cierpienia nasze tegomiesięczne Panu i Bogu naszemu, któremu cześć i chwała na wieki.