Strona:PL Żywoty św. Pańskich na wszyst. dnie roku.djvu/0873

Ta strona została skorygowana.

wić Skład Apostolski, potem rzekł do drugiego: „Na honor królewski zaręczam ci, że twój towarzysz zeznał szczerą prawdę.“ Ten sądził, że go zdradzono i ze skruchą opowiedział, jak się rzeczy mają. Szlachcic poniósł zasłużoną karę, a wdowa odebrała grunt. Inna biedna jakaś kobiecina przegrała proces; w rozjątrzeniu zaczęła lżyć króla, mówiąc mu w oczy, że nie godzien korony i winien być z kraju wygnanym. Monarcha odpowiedział łagodnie: „Słusznie mówisz, niewiasto; nie godzien jestem korony i trzeba mnie wygnać nie tylko z Francyi ale i z całego świata“, poczem wręczył jej królewską jałmużnę.
Tymczasem cały Wschód sposobił się do nowej wojny krzyżowej, przyczem i Ludwik od nowa sprawą tą się zajął. W porze wiosennej roku 1270 wyruszył z flotą przeciw Tunetańskim rozbójnikom morskim, którzy niepokoili krzyżowców i dowozili broń sułtanowi egipskiemu. Król zdobył Kartaginę, ale odtąd opuściło go szczęście. Do zdobycia Tunisu trzeba mu było zaczekać na posiłki z Sycylii. Nim te przybyły, wybuchła zaraza w jego obozie, wskutek której wymarła w kilku dniach połowa wojska. Król jak matka pielęgnował chorych i pocieszał umierających, póki zaraza i jego nie powaliła na łoże boleści. Trudno opisać troskę i obawę wszystkich o drogie życie monarchy. Z nabożeństwem i skruchą przyjął Sakramenta święte i skonał w chwili, gdy nadeszła wiadomość o odsieczy sycylijskiej. W trzech bitwach zniweczyli krzyżowcy zbrojne siły Tunetańskie i zawarłszy zaszczytny pokój, popłynęli z świętemi Zwłokami do Francyi. W drodze i przy uroczystym pochodzie zwłok działy się liczne cuda, a po 27 latach mógł Papież Bonifacy VIII zamknąć śledcze akta i ogłosić Świętym męża, który jednoczył w sobie zalety chrześcijanina króla i prawdziwego bohatera.

Nauka moralna.

Da swego syna i następcy Filipa III pisał Ludwik św. w następujący sposób:
1) Najpierwszą rzeczą, jaką ci polecam, miły synu, jest serdeczna miłość Boga, bo bez niej niema zbawienia. Zanimbyś miał popełnić grzech śmiertelny, bądź raczej gotów dać sobie poodcinać wszystkie członki i postradać życie wśród najokropniejszych męczarni. Jeśli Bóg na ciebie ześle zmartwienie i choroby, dziękuj Mu za to i pomyśl, że to się dzieje dla twego dobra i że zasłużyłeś na gorsze kary, służąc Mu źle i działając częstokroć przeciw Jego woli; jeśli Bóg ześle na ciebie coś dobrego, bądź Mu wdzięcznym i strzeż się popaść w pychę lub inną jaką zdrożność, gdyż wielki to grzech odwdzięczać się złem za dobre. Przywykaj do częstej spowiedzi i wybieraj na spowiedników kapłanów uczonych i świętobliwych; uczęszczaj ochotnie na nabożeństwa i módl się sercem i ustami podczas Mszy świętej. Bądź miłosiernym dla ubogich i służ im według sił radą i uczynkiem. Unikaj towarzystwa bezbożnych, nie znoś wobec siebie mów gorszących i potwarzy miotanych na bliźniego. Wstąpiwszy na tron, bądź przedewszystkiem sprawiedliwym. Jeśli bogacz ma spór z ubogim, broń raczej ubogiego, ale jeśli sprawa jest jasną, przyznaj słuszność temu, komu się należy. Gdy spostrzeżesz, że ty, albo przodkowie twoi niesłusznie coś dzierżą, oddaj natychmiast, czy to drobnostka, czy coś większego. Zasłaniaj wszystkich swych poddanych, a mianowicie duchownych przed krzywdą i uciskiem, nie bądź łatwowiernym, jeśli ci się ktoś żalić będzie na kapłanów, lecz szanuj i broń ich i przestrzegaj tego, aby mogli bez przeszkody pełnić obowiązki swego świętego powołania. Kochaj i czcij matkę swoją i słuchaj jej rad mądrych, miłuj swych braci i bądź im przychylnym, ale strzeż się być z miłości ku nim niesprawiedliwym względem innych. Staraj się o dobrych urzędników i sędziów i często zasięgaj wiadomości o ich życiu i postępkach. Wykorzeniaj w kraju wszelkie jawne zgorszenia, a mianowicie: bluźnierstwa, grę w kostki, wszeteczeństwo, opilstwo, a popieraj cnotę. Bądź pokornym synem Kościoła świętego i oddawaj należną cześć Papieżowi i Biskupom.“
2) Do swej córki Izabelli, królowej Nawarry, pisał jak następuje:
„Miła córko, kochaj Boga, który oddał Syna Swego na śmierć, aby nas ocalić od wiecznej zaguby. Niesłychanie błądzi, kto miłość swą przywięzuje do czegoś innego, nie do Niego. Jemu się nasza miłość całko-