i inne bożyszcza wcale nas nie obchodzą.“ Widząc niezłomną ich stałość, kazał sędzia wziąć ich na powtórne męki, a gdy te nie poskutkowały, wydał na nich wyrok śmierci. Obaj ponieśli karę miecza w roku 303.
Święci bracia Kosma i Damian, których imiona, jako krwawych świadków Kościół św. tak wielką czcią otacza, mogą nam posłużyć za przykład, jak należy chrześcijaninowi pełnić obowiązki stanu i powołania. Lubo nie od każdego się wymaga, ażeby te powinności wykonywał bez względu na nagrodę i doczesne zyski, od każdego jednak należy żądać, aby je pełnił z miłości ku Bogu tak, jak mu to nakazuje sumienie, poczucie obowiązku i winne Bogu posłuszeństwo. Tym tylko sposobem można pozyskać błogosławieństwo Boskie i zasługi wiekuiste. Kto pracuje tylko z musu i niechętnie i w widokach zysku i zbogacenia się, tego dusza nie ma w sobie nic chrześcijańskiego, a choćby zebrał sobie jak największy majątek i we wszystko opływał, daremną będzie praca jego, gdyż utraci nagrodę niebieską. Czyż może być większa niedorzeczność, jak dla marnego grosza, który częstokroć jest jedynym bodźcem naszych zabiegów i czynności, zrzekać się wiekuistej i nieocenionej nagrody niebieskiej, jaką Bóg obiecał w dniu Sądu Ostatecznego udzielić tym, którzy tu na ziemi pracowali uczciwie i z dobrą wolą? We wszystkich naszych pracach i zajęciach nie spuszczajmy nigdy z oka miłości ku Bogu; pamiętajmy zawsze o tem, o ile nam obiecane są wyższe skarby niebieskie, aniżeli doczesne zyski, które nam świat dać może jako nagrodę. Hasłem naszem przy każdej pracy niechaj będzie: „Z miłości ku Tobie, Boże, i na większą chwałę Twoją!“ a wtedy niezawodnie nie minie nas błogosławieństwo Boże.
Spraw miłościwie, prosimy Cię, wszechmogący Boże, abyśmy obchodząc pamiątkę przejścia do Nieba Męczenników Twoich Kosmy i Damiana, od wszelkiego grożącego nam złego za ich pośrednictwem uwolnieni zostali. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.
∗ ∗
∗ |
Dnia 27-go września w Egei męczeństwo świętych Braci Kosmy i Damiana; w prześladowaniu za Dyoklecyana ponieśli najróżnorodniejsze męczarnie; zostali związani i uwięzieni, wrzucono ich w morze, przybito do krzyża, kamienowano i postawiono żołnierzom jako cel do strzelania z łuku. Ponieważ jednak wszystko to nie zachwiało ich w wierze, zostali straceni; z nimi dzielili się losem bracia Antimus, Leoncyusz i Euprepiusz. W Rzymie uroczystość szlachetnej Epicharyi, małżonki senatora, który w tem samem prześladowaniu obity został kulkami ołowianemi, a potem ścięty. — W Todi śmierć męczeńska św. Fidencyusza i Terencyusza za tegoż samego Dyo-