ga, gdyż stara się przyprawić o wiekuistą zgubę dusze, którym Bóg przelewem Swej Krwi Przenajświętszej chciał zapewnić wieczne szczęście i zbawienie. Często jest on nawet gorszym od szatana, bo swą złość stara się okryć płaszczykiem cnoty i uczciwości.
2) Iluż to mamy gorszycieli i jak wielokrotnem jest zgorszenie! Iluż to mamy takich, którzy plugawemi i bezwstydnemi słowy, bluźnierstwami i bezbożnością wobec innych, a mianowicie młodszych, starają się szerzyć zgorszenie? Okazują oni swe moralne zepsucie samym ubiorem, wypożyczają i szerzą książki polecające rozpustę i wszeteczeństwo, nadto wieszają po ścianach obrazy, wywołujące rumieniec wstydu na licach i otwierają swój dom pijakom, szulerom, bezbożnikom i szydercom wiary i religii. Zgorszenie sieją przełożeni, co przymrużają oczy na nadużycia podwładnych, zgorszenie sieją rodzice ślepi na wady i zdrożności dzieci, nauczyciele zbyt pobłażający uczniom. Jak mało mamy naśladowców Tymoteusza, a jak wielu naśladowców Maury, która przynajmniej swem dalszem postępowaniem i męczeńską śmiercią powetowała wyrządzone zło!
Boże, któryś świętych Tymoteusza i Maurę, Męczenników Twoich, wzajemnym przykładem wytrwałości w Wierze świętej utwierdzić raczył, spraw łaskawie, prosimy, abyśmy jedni drugich i słowem i przykładem do cnoty zachęcając, za ich pośrednictwem wszyscy razem w Niebie chwalili Cię na wieki. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.
∗ ∗
∗ |
Dnia 19-go grudnia w Aleksandryi w Egipcie męczeństwo św. Nemezyusza. Kłamliwym sposobem oskarżono go najpierw, że jest rozbójnikiem ulicznym. Zaledwie uznano go niewinnym, a już znowu doniesiono sędziemu Emilianowi pod cesarzem Decyuszem, że jest chrześcijaninem. Za to polecił sędzia ukarać go jeszcze raz tak srogo, jak zbójców, a wreszcie razem z nimi spalić. Tym sposobem stał się ów Święty podobnym Zbawicielowi naszemu, gdyż i Jego ukrzyżowano między łotrami. — W Nicei śmierć męczeńska św. Daryusza, Zozyma, Pawła i Sekunda. — W Nikomedyi wspomnienie św. Męczenników Cyryaka, Paulilla, Sekunda, Anastazego i Syndyma z ich towarzyszami. — W Maurytanii pamiątka św. Tymoteusza, Dyakona, który dla wiary chrześcijańskiej po długiem więzieniu wrzucony został w ogień, gdzie męczeństwa swego dokonał. — W Gazie w Palestynie pamiątka św. Meuris i Tei, Męczenniczek. — W Auxerre uroczystość św. Grzegorza, Biskupa i Wyznawcy. — W Orleanie uroczystość św. Adjutusa, Opata, który napełniony był duchem proroczym. — W Rzymie uroczystość św. Fausty, matki św. Anastazyi, która odznaczyła się szlachetnością rodu jako też świętością. — W Awinionie uroczystość błogosł. Urbana V, Papieża. Tenże przeniósł Stolicę Apostolską znowu do Rzymu, pojednał greków z łacinnikami, zwalczał szczęśliwie niewiernych i zdobył sobie wiele zasług około dobra Kościoła. Jego dawną cześć pochwalił i potwierdził Papież Pius IX.
Święta Wiktorya, której imię w łacińskim języku znaczy Zwycięstwo i która słusznie je nosiła, gdyż poniósłszy śmierć za wiarę, odniosła świetny nad nieprzyjaciołmi Chrystusa tryumf, była rodem z Tiwoli, jednego z najdawniejszych miast włoskich, położonego w pobliżu Rzymu. Przyszła na świat w początkach trzeciego wieku, z rodziców znamienitych rodem i dostatkami, ale jeszcze