Strona:PL Żywoty św. Pańskich na wszyst. dnie roku.djvu/1316

Ta strona została skorygowana.

murowych kolumnach. — Przez 1100 lat zbierały się w tym przybytku Pańskim miliony pielgrzymów, aby oddać hołd księciu Apostołów, aż nareszcie w jego miejscu stanęła teraźniejsza Bazylika świętego Piotra.
Dwadzieścia i dwa lata był Sylwester sternikiem nawy Kościoła i rządził nim mądrze i oględnie, dopóki łagodna śmierć nie przecięła w dniu 31 grudnia roku 335 pasma żywota jego.

Nauka moralna.

Z ostatnim dniem roku stanęliśmy jakoby w wieczorze roku. Prawowierny chrześcijanin, który wie, jak wielkim jest dzień jeden w życiu, zwykł w wieczór zabierać się do pobożnej modlitwy wieczornej. I dzisiaj w wielu miejscach panuje ten piękny zwyczaj, iż w wieczór św. Sylwestra zbierają się prawowierni chrześcijanie w domu Bożym, ażeby odprawić wspólnie katolickie modły. Jeżeli więc możesz, to nie zaniedbuj tej ostatniej w roku służby Bożej, a jeżeli nie możesz, to odpraw w domu ze swoimi wspólne nabożeństwo. Dobra wieczorna modlitwa składa się zaś z czterech części, kiedy składamy Bogu czworaką ofiarę wieczorną.
1) Ofiara dziękczynna. Rok składa się z więcej, aniżeli 31 milionów sekund. Rozważmy zatem, że Bóg co najmniej taką samą liczbę wyświadczył nam dobrodziejstw w roku, już przez to samo, utrzymał nas od sekundy do sekundy przy życiu. Nie mógł nam tego nikt inny uczynić, jak tylko sam Bóg. Policzmy i to jeszcze, co nam Bóg wyświadczył dobrego co do duszy i ciała, co do darów nadprzyrodzonych i dobrodziejstw, a sami będziemy musieli przyznać, że są one niepoliczone. Za to winniśmy wedle wszelkiej słuszności i prawa być Bogu gorąco wdzięcznymi. „Jest słusznem, sprawiedliwem i zbawiennem, że Ci składamy wszędzie i zawsze dzięki“, mówi Kościół święty podczas Prefacyi. A więc złóż Bogu w słowach z całego serca podziękowanie.
2) Ofiara błagalna. Czy śmiemy powiedzieć, żeśmy nie obrazili Boga w roku zeszłym choć jednym grzechem powszednim? Czyż nasza modlitwa, nasza miłość do bliźniego, słowa nasze, myśli, skłonności, uczynki i wszystkie zamiary były tak bez nagany, że najczystsze oko Boże nie odkryłoby w nich żadnego grzechu? Chociażbyśmy tylko codziennie dopuścili się grzechu powszedniego, byłoby wtedy 365 grzechów. A może i słusznie boimy się, że liczba ich jest większa, a między niemi i ciężkie się znajdują! A cóż jest grzechem? Lepiejby było dla nas, iżbyśmy umarli, jak żebyśmy mieli Boga obrazić choć raz na dzień grzechem powszednim. Czyż to jest wdzięczność za tę całą miłość, jaką nam Bóg przez cały rok okazywał? Jakżeby to było, gdybyśmy w tej jeszcze nocy mieli umrzeć? „Straszliwie jest wpaść w ręce Boga żywego.“ — Ale zważmy, chociażbyśmy przed Bogiem i największymi byli grzesznikami, możemy to jednak sprawić, że dziś jeszcze wieczór zostaniemy wolnymi od winy, że Bóg nam wszystko odpuści, i że z Nim zupełnie pojednani, przejdziemy do roku nowego. Zróbmy tylko szczery akt doskonałego żalu z postanowieniem wyspowiadania się z naszych grzechów jak najwcześniej — w tej samej chwili jesteśmy z Bogiem pojednani, zmazane są nasze winy. Bóg patrzy znów z góry na nas z upodobaniem. „Ofiara Bogu duch strapiony, serca skruszonego i uniżonego, Boże! nie wzgardzisz.“ (Ps 50, 19).
3) Ofiara poświęcająca. Bóg zamierza darować nam znów jeden rok życia. Cóż chcemy z nim począć? Bóg daje nam go na to, ażebyśmy Mu służyli w wiernym przestrzeganiu Jego przykazań; wynagradza nam sowicie każdą naszą dobrą myśl, każde dobre słowo i uczynek. Możemy więc sobie zgromadzić skarb wielki w roku nowym. Ale możemy wbrew woli Bożej spędzić ten rok w służbie grzechu i zgromadzić winy i kary na czas całej wieczności. O jakżebyśmy pragnęli w godzinę śmierci i na Sądzie Bożym spędzić inaczej rok ten nowy! Poweźmijmy więc dziś w obliczu Boga postanowienie, spędzić go tak, żebyśmy się Bogu podobali, żeby rok ten nowy przyniósł nam obfite błogosławieństwo Jego i poświęćmy siebie, życie i czyny nasze całkiem służbie Boga. „Nie chciałeś ofiary i obiaty, całopalenia, i za grzech