Pewnego dnia z rana uczuł się św. Józef nader słabym. Zrozumiał, iż nadszedł już dlań koniec ziemskiej pielgrzymki. Przywołał przeto Dziecię oraz Matkę Jego. „Odchodzę, rzekł Im: nie jestem lepszym od Ojców moich, a po śmierci przy nich spoczywać będę. Kochałem Was bardzo, boleśnie mi opuszczać Was. Podajcie mi dłoń Waszą, dopomóżcie w straszliwem przejściu z czasu do wieczności. Z Wami, Jezu i Marjo, tak wierzę i wiem, niczego lękać mi się nie trzeba. Jezus i Marja z płaczem zadośćuczynili woli świętego Józefa. Jezus, dozwalając umrzeć, według prawa przyrodzonego Swemu Opiekunowi, chciał nas przekonać, że śmierć nie jest złem ostatecznem, chciał nas pouczyć, dodać otuchy i odwagi, pokazując, jak łatwo i słodko umierać w objęciach Jezusa i Marji.
Strona:PL - Święty Józef Oblubieniec Bogarodzicy.djvu/249
Ta strona została przepisana.
Dzień 30-ty marca.
Śmierć św. Józefa.