Ta strona została przepisana.
I na łące pod krzakami —
Wiem ja komu dać te kwiaty,
Róże i bławaty.
Gdybym skowroneczkiem była,
Tobym w polu sobie żyła,
Tam bym cały dzień śpiewała
I na chłopca bym czekała,
Gdyby przyszedł, miałby kwiaty,
Róże i bławaty.
Bym mu bukiet kwiatów dała,
Bukiet kwiatów bym mu dała,
Moje myśli mu wyznała,
Bez niego na nic mi życie.
Rwali byśmy razem kwiaty,
Róże i bławaty.
Co dzień śpiewać trzeba i głos pielęgnować, aby nie stracił mocy i świeżości, aby zadowolić publiczność, tę hydrę stugłowa.
(Anna wchodzi, ma kawę i ciastka na tacy. Staje przy drzwiach (na lewo) i czeka. Adelina w skazuje na stół. Anna stawia kawę na stół.)
ADELINA.
Gdzie są gazety?