czął czytanie: Ustawy Szkolnej pana Viot, aby się obznajomić ze swemi nowemi obowiązkami.
Ustawa ta, z widocznem amatorstwem przepisana własną ręką pana Viot, jej autora, była istnym traktatem, podzielonym na trzy części:
1° Obowiązki nauczyciela — dozorcy względem przełożonych.
2° obowiązki nauczyciela — dozorcy względem kolegów.
3° obowiązki nauczyciela — dozorcy względem uczniów.
Były tam przewidziane wszelkie możliwe okoliczności — od zbitej szyby aż do dwóch rąk podniesionych jednocześnie w czasie wydawania lekcyi[1]. Były także wypisane wszystkie szczegóły życia nauczycieli, od liczby ich wynagrodzenia, aż do pół butelki wina do której mieli prawo przy każdym posiłku. Wszystko zaś kończyło się wymowną przemową o potrzebie i użyteczności samej ustawy. Lecz, pomimo całego sza-
- ↑ W zakładach francuzkich uczniowie, aby nie przerywać ciszy w czasie nauki, proszą o pozwolenie wyjścia z klasy przez podniesienie ręki.