Strona:PL A Daudet Ewangelistka.djvu/254

Ta strona została przepisana.

pałacu, szkoły Ustronia, dołączone były imiona robotnic, zamieszkałych obecnie w Forcie Zbawiciela:
Zofia Chalmette, lat 36, z Roszelli.
Marya Souchotte, lat 18, z Athis-Mons.
Ludwika Braun, lat 27, z Bernu.
Katarzyna Looth, lat 32, ze Stanów Zjednoczonych.
Co się tyczy Eliny Ebsen, to ona odbywa podróż w celach stowarzyszenia po Szwajcaryi, Niemczech i Anglii, bez stałego miejsca zamieszkania i regularnie koresponduje z matką.
Rzeczywiście, od niejakiegoś czasu, dzięki pastorowi Birk, pani Ebsen mogła pisywać do córki, lecz po omacku, adresując listy do Portu Zbawiciela.
Listy te z początku zrozpaczone, pełne rozdzierających przywoływań, obelg a nawet groźne przeciwko bankierom, wprędce spokorniały, Elina bowiem groziła, że nie będzie odpowiadać na zniewagi, czynione przyjaciołom, których poważa i uznaje za godnych ogólnego szacunku.
Od tego czasu skargi matki uśmierzyły się, stały się bojaźliwsze, ograniczały się tylko na opisach jej życia samotnego i smutnego, które bynajmniej nierozczulały córki. Stanowczy i zimny ton listów młodej dziewczyny, odbijał się także w jej piśmie, sztywnem i równem.
Pisała o zdrowiu swojem, przeplatając list frazesami egzaltowanemi i niejasnemi: o służbie Bożej! Zawsze było jakieś wezwanie mistyczne i za-