Strona:PL A Daudet Jack.djvu/14

Ta strona została skorygowana.

losy są tego dowodem.... Hrabia de Barancy należał, jak to jego nazwisko wskazuje, do jednej z najstarożytniejszych rodzin Touraine’u.
Chybiła. Właśnie bowiem ojciec O.... urodził się w Amboise i znał dokładnie całą szlachtę swojej prowincyi. W jednej chwili hrabia de Barancy złączył w powątpiewaniach i podejrzeniach jego generał-majora Peambocka i rajasa z Singapore. Nie dał jednakże tego poznać, poprzestał na łagodnem przerwaniu mniemanej hrabinie:
— Czy nie podzielasz pani mojego zdania, spytał, że byłoby okrucieństwem odłączać wcześnie dziecko, które do pani jest tak przywiązane? Bardzo jeszcze młode. Czyż ono będzie miało dość sił do zniesienia boleści takiego rozstania?....
— Pan się myli, odparła naiwnie. Jack jest dzieckiem bardzo silnem. Nigdy nie chorował. Może nieco blady, lecz to pochodzi z paryzkiego powietrza, do którego on nieprzyzwyczajony.
Ksiądz, znudzony daremnością tłómaczenia się półsłówkami, rzekł z przyciskiem:
— Zresztą w obecnej chwili zakład nasz pełny.... rok szkolny już się daleko posunął.... Wielu nowych uczniów musieliśmy odprawić aż do następnego roku.... Byłbym pani bardzo obowiązany, gdybyś do tego czasu zaczekać chciała. Może wtedy sprobujemy.... Jednakże za nic nie ręczę.
Zrozumiała.
— Nie chcesz pan przyjąć mojego syna? Czy także nie powiesz mi pan dla czego?