Strona:PL A Daudet Jack.djvu/549

Ta strona została skorygowana.

oczy czułe a dumne, dumniejsze nawet niż oczy Magdaleny, te usta łagodne a surowe, które umiały powiedzieć tak dobrze „nie”, a nadto wszystkie zalety babki, jej odwagę i silną wolę.
Tymczasem przyszłość mnie przerażała. Wnuczka moja nie może nie wiedzieć na zawsze o swojem i naszem nieszczęściu. Bywają okoliczności, w których akta stanu cywilnego otwierają się w całej swej wielkości, a w aktach z Etiolles była ona zapisana z tą smutną wzmianką: „Ojciec nieznany...” Dla nas małżeństwo Cecylii było chwilą najstraszniejszą. Cóż się stanie, jeżeli się ona zakocha w człowieku, który poznawszy prawdę, cofnie się, ażeby nie zaślubiać dziecka naturalnego, córki fałszerza?
— Ona nas tylko kochać będzie. Ona nie wyjdzie za mąż, mawiała babka.... Czy to podobna? A jeżeli nas już nie będzie? Jakiż to smutek i jakież niebezpieczeństwo pozostawać z taką pięknością bez obrońcy w życiu! A jednak cóż zrobić? Z tą dolą wyjątkową można było połączyć dolę równie wyjątkową. Gdzież ją znaleźć? Niepodobna tego zrobić na wsi, gdzie każda rodzina żyje pod niebem otwartem, na świeżem powietrzu, nic przed nikim nie ukrywając, gdzie wszyscy się znają, szpiegują i sądzą.... W Paryżu nie znaliśmy nikogo, a zresztą Paryż to otchłań....Wtenczas to matka twoja zamieszkała w tej okolicy. Mniemano, że ona była żoną tego Argentona, ale kiedym was poznał, Archambauldowa powiedzia-