Strona:PL A Daudet Na zgubnej drodze.djvu/100

Ta strona została skorygowana.

że jest kochaną, ale czy długo potrwa miłość Rajmunda, tego przewidzieć nie mogła. Gotowa mu oddać się cała i niepodzielna, oczekiwała od niego obietnicy i przyrzeczeń, że nie opuści jej nigdy. Czy jednak Rajmund zechce na to przystać? czy odważy się dla niej poświęcić całą swą przyszłość? Nie, niepodobna aby stać się miało inaczej! Miała zresztą aż nazbyt dużo wiary w potęgę swych wdzięków, aby się mogła długo nad tem zastanawiać. Pobiegła więc na to stanowcze spotkanie, jakby na ucztę, albo raczej jak na pewne zwycięztwo. Ubranie jej aż do najdrobniejszych szczegółów, zdradzało kobietę zakochaną. Miała ona niezwykłe staranie o swej powierzchowności: jej toaleta, jej piękność, powinny były przyjąć udział w zbliżającym się tryumfie. Kapelusik z włoskiej słomki, ozdobiony atłasowemi wstążkami jasno-żółtego koloru; suknia tejże samej barwy, przystająca do talii i osłaniająca gors przecudnych kształtów; wreszcie czarny koronkowy szal, fantastycznie udrapowany i tak powiązany z tyłu, aby uwydatniał jeszcze bardziej piękność form ciała: oto jej toaleta. Z szelestem tych materyj, niby z wiatru powiewem, ulatniała się jakaś woń rozkoszna i tajemnicza. Twarz jej oblana żywym krwi szkarłatem, miała kolor rozkwitłej róży, świadczący o zdrowiu i czerstwości ciała. Wilgotne i skąpane w płomieniach żądzy jej źrenice, błyszczały we-