Strona:PL A Daudet Na zgubnej drodze.djvu/111

Ta strona została przepisana.

Zamierzając bywać tu często, chciała się ze wszystkiem zapoznać. Ten wyszukany zbytek, harmonija szczegółów, stanowiących piękną, całość, tak różną od wspaniałego urządzenia pałacu Varades’a, działały więcej na jej wzrok niż na serce, drażniły jej zmysły i wzbudzały czysto materyjalne pragnienia. Dzisiaj pojęcie miłości nie ma nic wspólnego z oddaniem się i poświęceniem zupełnem. Bohaterstwo, rycerskość, którem i dawniej osłaniano i uświęcano miłość, znikły bezpowrotnie, ustępując miejsca nizkim, błahym, pozbawionym wielkości akcesoryjom. Miłość dzisiaj nabrała odrębnej cechy; stała się samolubną i próżną. Miłość Rajmunda i Marty, w samym już zawiązku, zaczynała podobny przybierać charakter.
Nakoniec, po kilku społem tak spędzonych godzinach, musieli się rozłączyć. Przy pożegnaniu nie było ani łez, ani rozpaczy. Czyż bowiem nie mieli pewności, że się będą widywać codziennie?
Rozpromieniona postać Marty, skoro się znalazła wobec męża, zdradzała niekłamaną radość i zadowolenie z życia. Chociaż Varades nie był wstanie wytłómaczyć sobie przyczyny, niemniej zwróciło to jego uwagę. Marta stała się serdeczną, niemal czułą. Czując potrzebę usunięcia podejrzeń, starała się nawet zadać sobie przymus i zaczęła udawać uczucie, którego w głębi serca nie miała. Bolesna rezygnacyja, jaką dotychczas oka-