proszono Rajmunda aby ich odwiedził. Tam, przez czas ich pobytu, spędził on sześć tygodni w towarzystwie swej kochanki. Wkrótce Marta znalazła pozór powrócenia wcześniej do Paryża. Wtedy to nastały dla nich dni szczęścia, gdyż mogli bez obawy dłużej jedno obok drugiego pozostawać. W zimie spotykali się znowuż codziennie bez przeszkód.
W tem opowiadaniu nie ma nic takiego, coby było niezgodnem z prawdą, i czegoby w podobnego rodzaju stosunkach spotkać nie było można.
Zajęci miłością, nie zapominali bynajmniej i o majątkowych sprawach. Marta z każdym dniem wchodziła w coraz to nowe stosunki. Na jej salonach bywało nawet kilka osób, mających wpływ na politykę, przyciągniętych jej wdziękiem. W naszych czasach przejściowych, gdy losy świata rozgrywają się na polu bitwy lub przy zielonym stole dyplomacyi; w czasach, w których kombinacyje polityczne tak są zależne od różnorodnych wypadków, Marta, pochwyciwszy nieraz jakieś słówko od swych znakomitych wielbicieli, umiała z niego skorzystać. Skoro tym sposobem doszła do wiadomości o jakimś jeszcze nikomu niewiadomym wypadku, komunikowała go Rajmundowi, który na nim umiał nieraz oprzeć wszystkie swe finansowe spekulacyje. Ze swojej strony Rajmund, idąc za radą Marty, a po części i za własnym
Strona:PL A Daudet Na zgubnej drodze.djvu/147
Ta strona została skorygowana.