Strona:PL A Daudet Na zgubnej drodze.djvu/160

Ta strona została przepisana.



XX.

Nic tak nie zraża w miłości, nic nie budzi takiej nieufności, jak pierwszy zawód, zwłaszcza, gdy się już dawno wyszło z wieku złudzeń, z wieku gorącej wyobraźni i gdy ostygły pierwsze miłości zapały. Varades’a ani na chwilę nie oszukała ta nagła czułość Marty, którą zaczęła mu okazywać. Powodując się zwierzęcemi instynktami, uległ chwilowemu upojeniu zmysłów, w jakie na nowo umiała go wciągnąć; zastanowiwszy się jednak nad swą słabością, na zasadzie tego, co widział i czego się domyślał, przyszedł do wniosku, że żona jego stwarzając tę ohydną komedyję, starała się tylko uspokoić jego drażliwość i rozbroić go niejako, aby tym sposobem na nowo pozyskać sobie jego łaskę, której widocznie potrzebowała. Skoro doszedł do tego przekonania, uczucie niewypowiedzianego wstrętu zawładnęło jego istotą. Wyrzucał sobie, że uległ słabości, że się dał uwieść. Potem, kiedy się uspokoił, śmiał się tylko z siebie, a o tem co mu się zdarzyło, myślał, jak o szczęśliwym wypadku, który