Strona:PL A Daudet Na zgubnej drodze.djvu/21

Ta strona została skorygowana.

knięty w kopercie małej, podłużnej, pokrytej pismem kobiecem, delikatnem i drobnem.
Varades przeczytał dwukrotnie adres, zanim się zdecydował otworzyć pismo, skreślone widocznie ręką, nieznaną. Adres jednakże wyraźny był i dokładny. — Rozdarł więc kopertę i czytał co następuje:
„Panie, mój ojciec umiera. — Pragnąc powierzyć mu rzecz ważną, kazał mi prosić pana, byś przybywał natychmiast. Niema chwili do stracenia. Lekarz twierdzi, że mój biedny ojciec nie przeżyje nocy. Błagam pana, wysłuchaj prośby umierającego i przybywaj śpiesznie“.

„Marta Paulet“

Varades odczytał dziesięć razy te słowa z niepewnością i podejrzeniami. Wyrazy w liście zawarte, nazwisko podpisane, nakazywały mu wypełnić żądanie piszącej. — Wszakże niepowinien odmawiać temu Pauletowi, którego dziadek zachował mu majątek; niepowinien odpychać w podobnej chwili tajemniczego, i bez wątpienia nader ważnego zeznania; — ale, ze zwykłą nieufnością, obawiał się zasadzki.
Dwadzieścia lat upłynęło, od czasu jak przestał widywać Pauleta. — Nie wiedział zatem, że podczas gdy Varades żył spokojnie na łonie bogactwa, wnuk człowieka, który w epoce Terro-