Strona:PL A Daudet Na zgubnej drodze.djvu/223

Ta strona została skorygowana.

kszej części zazdrosne o panią Varades, wysuwały na pierwszy plan Walentynę. Mogło ją to wbić w pychę, lecz pomimo tryumfów, pozostała skromną, a skromność ta była nowym wdziękiem zdobiącym uroczą jej postać.
Marta cokolwiek zapóźno spostrzegła, że zbyt daleko zaszła; aby utrzymać miłostki sekretne, sama sobie przygotowała rywalkę. Przestraszyła się, bo oczy Rajmunda, w których nauczyła się już czytać, powiedziały jej, że kocha żonę, o czem dotychczas przynajmniej wątpić było jej wolno. Gwałtowna jej namiętność wzrosła jeszcze wobec niebezpieczeństwa. Miłość jej i pycha były zagrożone; obmyśliła więc straszny plan, aby zniszczyć zaufanie Rajmunda do żony. Popychając ku Walentynie adoratorów, którzy ją mogli skompromitować, chciała w nim wzbudzić zazdrość.
Celu jednak dopiąć nie mogła. Wówczas, gdy na pozór okazując Walentynie czułe przywiązanie siostry, starała się ją zgubić, Rajmund przejęty spokojną i uczciwą miłością, przemyśliwał nad sposobami zerwania łańcucha, który go łączył z Martą. Pragnął go zerwać nie dla tego, żeby już zupełnie przestał ją kochać, lecz że łańcuch ten stawał się zbyt ciężkim i że codzień lepiej pojmował niebezpieczeństwo i okropność zbrodniczych związków.
Pomimo to słaby, bezbronny, tak często zwy-