Ta strona została skorygowana.
nadmiar roztropności, wsunął do kieszeni sztylet z rękojeścią z kości słoniowej — a w kilka chwil potem, zaleciwszy służącemu nie wychodzić z domu, dążył najętym powozem w kierunku przedmieścia Ś-go Honoryjusza.
nadmiar roztropności, wsunął do kieszeni sztylet z rękojeścią z kości słoniowej — a w kilka chwil potem, zaleciwszy służącemu nie wychodzić z domu, dążył najętym powozem w kierunku przedmieścia Ś-go Honoryjusza.