— Mniejsza z tem — mawiała — skoro się dla ciebie kompromituję, honor zmusza cię nie opuszczać mnie.
Skompromitować się — oto był cel, który Marta teraz dosięgnąć pragnęła. Dopięła go też w zupełności.
Po upływie miesiąca wszyscy bliżsi znajomi a nawet ci, którzy znali ich tylko z widzenia, wiedzieli, że od kilku lat Rajmund Vilmort jest kochankiem Marty Varades. Opowiadano o nich najróżnorodniejsze historyje. Mówiono, że Marta posiadłszy Rajmunda, zmusiła go do zaślubienia wychowanki Varades’a, aby tem łatwiej oszukiwać męża, a zarazem zapewnić sobie sposób pokrycia zbytkownych wydatków. Różnie zapatrywano się na rolę, jaką Varades odgrywał. Jedni utrzymując, że jest niewinny, pomimo współczucia śmieli się z niego — inni przypisywali mu niegodną rolę.
— Jest skąpy, mówiono; nie gniewa się więc, że znalazł się taki naiwny, który chce ponosić wydatki żony.
Ogół kobiet ganił Martę — mężczyźni uniewinniali, zazdroszcząc losowi Rajmunda. Walentyna tylko budziła ich litość. Lecz na przekór tym pogłoskom, w których obmowa przewyższała jak zwykle prawdę, wszędzie bardzo chętnie przyjmowano winnych. Zdawało się, że się zmawiali ich znajomi, aby im ułatwić zbliżenie. Nie
Strona:PL A Daudet Na zgubnej drodze.djvu/232
Ta strona została skorygowana.