Strona:PL A Daudet Nabob.djvu/271

Ta strona została przepisana.

magają mi do wyboru; a ten jest mi koniecznie potrzebny, abym mógł uregulować moje interesa, jak wiesz zachwiane.
Oto w dwóch słowach moje obecne położenie.
Bej nie zwrócił mi moich pieniędzy, lecz na wysłane do niego żądanie, odpowiedział żądaniem zwrócenia mu 80 milionów; jakie miały być podług niego wypożyczone, czy nawet wyłudzone od jego brata.
Obelga taka, taka potwarz jest haniebną!
Majątek mój, jest moim własnym, nikt nie przyczynił się do niego, żadna skaza nie plami mojej fortuny. Zdobyłem go, będąc dostawcą. Cieszyłem się zupełnie zaufaniem Ahmeda, on sam podał mi sposobność zbogacenia się... Ten nędzny, nikczemny Hemerlingue podszczuwa beja do prześladowania mnie. Znajduję się nie wątpliwie w paszczy wilka.
Oczekując na moje usprawiedliwienie się w obec tamtejszych trybunałów, Bej zaaresztował moje kapitały, dobra, okręta, pałace, i wszystko to, co się w nich znajduje. Sprawa poszła zwykłym porządkiem przed Radę Najwyższą.
Jeżeli byłbym deputowanym, Rada zwróciłaby mi wszystko natychmiast.
Jeżeli głosowanie nie dopisze, jestem zgubiony, utracę wszystko, około 60 do 80 milionów; będzie to ruina, shańbienie, przepaść!
Rozważ więc teraz, czy możesz opuścić mię, w tak krytycznej chwili? Jestem przekonany, że mam ciebie tylko jednego na świecie... Moja żona, widziałeś, wiesz, jakim jest dla mnie ciężarem, wreszcie czy mogę od niej spodziewać się poparcia lub rady? Moje dzieci? Zdaje mi się, że ich wcale nie mam.
Moje zbytki, marnotrawstwo wyrobiły wkoło mnie