Strona:PL A Daudet Nabob.djvu/435

Ta strona została przepisana.

Miejmy ufność w Bozkieh wyrokach, — i w słuszność sprawy. Bóg jest pośrodku nas, nie będziemy uciśnieni. In medio ejus non commovebitur.
Olbrzymi murzyn przerwał tę zagadkową rozmowę — zapowiadając że welocypedy są przygotowane, do zwyczajnej, codziennej lekcyi. Dzieci przed odejściem uścisnęły powtórnie pomarszczoną i szorstką dłoń babki, patrzyła ona za odchodzącemi ze ściśnionem sercem, lecz miała ją niebawem pocieszyć scena wcale nie przewidziana.
Najmłodszy z chłopców zwrócił się nagle od drzwi, popchnął murzyna i jak mały koziołek uderzył główką biegnąc szybko do kolan babki — kryjąc rumianą twarzyczkę w fałdy jej sukni. Następnie czoło zakryte czarnemi zwojami włosów przysunął do ust rozczulonej staruszki. Może ten mały uczuł brak pieszczoty macierzyńskiej i szukał takowej u tej obcej mu dotąd niewiasty.
— O ty mój maleńki; wołała płacząc babka i okrywała główkę pocałunkami, przypominając sobie w tej dobie, inną przed wielu laty niemniej jej drogą.
Potem chłopak wyrwał się z uścisków i dogonił braci mając włosy mokre od łez.
Matka została obecnie sama w towarzystwie Cabassa — wzmocniona o wiele pieszczotą wnuka, jęła wypytywać się o stosunki syna. A więc on miał tak wielu zaciętych nieprzyjaciół? z kąd się to wzięło?
— Oh! w tem niema nic dziwnego — mówił Cabassu — w jego położeniu.
— Ale bo cóż to ma znaczyć to wielkie posiedzenie — ten dzień stanowczy o którym mi wszyscy mówią.
— Bo przecież dziś się zdecyduje — czy Bernard będzie deputowanym, lub nie.