Strona:PL A Daudet Nabob.djvu/64

Ta strona została przepisana.

z stalowym łańcuchem na szyi i medalem zasługi na piersi wyglądałem na fotografii — Orespon w rynku ją robił — wyglądałem więc, jak mówił nasz dziekan, pan Chaluette: jak rzymski senator na kurulskiém krześle!“ (Notabene, tenże sam pan dziekan twierdził również, że niezmiernie jestem podobien do zmarłego króla Ludwika XVIII., tylko że jestem mniej otyły.) Odwrotną pocztą odpowiedziano mi, że moja powierzchowność gubernatorowi się podoba... Niech by też djabli wzięli, żeby mu się nie miała podobać! Tak imponująca postać jak moja, już na wstępie w przedpokoju, toż to już znakomita wędka na panów akcjonarjuszy!...
Dlaczegóż to i ja wówczas nie rozpytałem się należycie o stosunki „kasy terytorjalnéj“’? Niewątpliwie powinienem to był uczynić; miałem jednakże sam tyle świadectw do okazania, że nim wszystkie przejrzano, straciłem głowę i zupełnie zapomniałem zażądać jakiéjś gwarancji dla méj osoby. Gdzieżby zresztą człowiekowi nieufność miała przyjść na myśl! Patrząc na wspaniałe salony, wysokie zwierciadła, na ogromne skrzynie kasowe, słysząc o milionach, o bajecznych zyskach, byłem olśniony i zupełnie mój zdrowy rozum postradałem.
Przyznać także trzeba, że instytucja nasza zupełnie inaczéj wówczas wyglądała. W prawdzie interesa szły źle (dobremi one podobno nigdy nie były), organ nasz wychodził już także bardzo nieregularnie, ale gubernator wynalazł był właśnie małą jakąś „combinazione“, która przynajmniéj na czas pewien dopomogła do zachowania ułudnego pozoru. Ogłosił on bowiem patrjotyczną składkę w celu postawienia pomnika generałowi Paolo Paoli, czy jak się tam ów wielki mąż z jego ojczyzny nazywa; ponieważ zaś Korsykanie mimo swéj jędyczéj nadętości są biedni jak myszy kościelne, przeto patrjoci francuscy pospieszyli im w pomoc i składali pokaźne sumki w „kasie terytorjalnéj“. Niestety jednakże w przeciągu dwóch mie-