Ta strona została skorygowana.
z okien, muzyka grała „Marsz na pogrzeb bohatera.“
Wobec wspaniałego przepychu tego narodowego pogrzebu, dumnego buntu upokorzonego człowieka, zwyciężonego przez śmierć, lecz ukrywającego swą porażkę, przyjemną była myśl, że wszystko to jest dla Loisillona, dożywotniego sekretarza Akademii, który teraz jest już niczem, mniej niż niczem!