Strona:PL A Daudet Nieśmiertelny.djvu/36

Ta strona została przepisana.

kim spokojem, czem bawiła się bardzo, nic nie mówiąc, dowcipna przyjaciółka Koletty.
Bo też pani Astier miała swój plan, myśl, która przyszła jej do głowy pewnego wieczoru, w teatrze, gdy książę d’Athis, szepnął jej do ucha:
— Nie masz pojęcia, droga Adelajdo, jak ja się nudzę.
Odrazu postanowiła ożenić go z Kolettą i zmieniła odpowiednio swój sposób postępowania z przyjaciółką.
Taktyka jej była równie zręczną i delikatną jak poprzednio.
Teraz nie wypadało już prawić ciągłych kazań o dotrzymaniu na wieczne czasy przysięgi; nie potrzebowała w Joubercie i innych poczciwych filozofach wyszukiwać sentencyj, podobnych do tej, którą księżna wypisała, na pierwszej stronicy swego dziennika: „Kobieta uczciwa, raz jeden może być żoną i wdową“; nie było już powodu zachwycania się ciągłego męzką urodą młodego bohatera, którego podobizny w rozmaitych postawach rzeźbione i malowane, znajdowały się w każdym kącie pałacu.
Teraz przeciwnie, trzeba było ganić stopniowo i umiejętnie.
— Czy nie uważasz, moja droga, że książę, na tym portrecie, ma wystającą brodę? co prawda, on cały był trochę za ciężki i za silny... — i w ten sposób, półsłówkami, zręcznie poprawiając się, jeżeli zaszła za daleko, śledząc wrażenie, jakie jej