Strona:PL A Daudet Róża i Ninetka.djvu/40

Ta strona została skorygowana.

— Powiedziałeś dzieciom, że jest wdową — a tymczasem jest tylko z mężem w separacyi...
— Zkąd wiesz o tem?
— Moja policya!...
Roześmiała się złośliwie a de Fagan ruchem ramion zdawał się dowodzić, że ani pani Hulin, ani jej wdowieństwo nic go nie obchodzi.
Postępowali dalej w milczeniu Deszcz wzmagał się a hałaśliwe grono uczniów, wychodzących z sali fechtunku ożywiło w mgnieniu oka pustą aleję śmiechem i wesołością, co przerwało urok tego oryginalnego „rendezvous“. Ex małżonkowie rozeszli się na pierwszej stacyi dorożek.
Dla czegóż powracał z tej wycieczki z sercem ściśniętem?... Wiedział i był pewnym, że córki jego nie opuszczą Paryża i że to małżeństwo nie wpłynie na zmianę jego obecnego życia, tak spokojnego i szczęśliwego.
Czyżby zadrgały w nim wspomnienia — tęsknota nieokreślona na widok tej odmłodzonej blondynki — dziś rudowłosej — a może wpływ woni werweny, którą tak długie lata lubił?... Nie, sto — tysiąc razy nie! Po pierwszem zdziwieniu, sam jej chytry uśmiech wystarczył, aby mu przypomnieć owe lata zdenerwowania i męki. A więc cóż?... jakiż niepokój go dławi?... Pomimo tysiącznych wykrętów, któremi sam siebie oszukiwał, musiał w końcu przyznać, że smutek ten ogarnął go w chwili, gdy się dowiedział, że przyjaciółka jego jest zamężną. W głębi jego serca, jakby w oddali