Ta strona została skorygowana.
Doszedłszy do przekonania, że opracowywanie książek i odszukiwanie wyrażeń, prowadzi nas wszystkich do paradoksów, postanowiłem poświęcić moją pracę li tylko przekonaniom i prawdzie, ażeby ten żywioł doskonałej i głębokiej szczerości zapanował w moich książkach i nadal im tę iskrę świętości, jaką darzyć może tylko obecność Boskiej prawdy — cechą, która sprowadza łzę do naszego oka, gdy dziecko opowiada o tem co widziało”.
Alfred de Vigny.
(„Dziennik poety”)
I
Rozwiedziony od dwóch tygodni i upojony jeszcze rozkoszą zakończenia swojej troski, Régis de Fagan, stojąc od samego rana w otwartem oknie nowego kawalerskiego apartamentu, upatrywał ukazania się swoich córeczek, które za zezwoleniem trybunału mógł widywać dwa razy na miesiąc — co drugą niedzielę.
Była to właśnie pierwsza ich niedziela a w tym stosie bilecików kobiecych, od dwudziestu lat napływających na biórko ulubionego i w modzie będącego wodewilisty, mało z nich tak silnie wstrząsnęło jego sercem, jak owe proste słowa otrzymane wczoraj: