Strona:PL A Daudet Róża i Ninetka.djvu/51

Ta strona została skorygowana.

dzenie do kobiet żyjących w separacyi z mężem, zwłaszcza, że akt separacyi nie udowadnia na czyją korzyść został zatwierdzony. W przekonaniu biednej mojej matki, ostrożność ta była konieczną, zwłaszcza, gdy jej na świecie już nie będzie a ja pozostanę samą. Przyznać muszę, że to moje pseudo wdowieństwo, w niejednej posłużyło mi już okoliczności.
Régis ruchem głowy zdawał się zaprzeczać a w ślad za myślą, która go dręczyła, zapytał:
— Więc pani nie skorzystałaś z przywilejów, jakie prawo daje w takim wypadku, jeżeli mąż pani powraca do niej?
— Powrócił dzisiaj po raz pierwszy — odrzekła pani Hulin, z tem jasnem spojrzeniem szczerości — Anusia, — zawsze w pierwszym dniu roku pisuje do niego i daje mu o nas wiadomość — ale do dzisiejszego rana nie widzieliśmy się od dnia rozłączenia... Przyzwałam go nie tyle z powodu operacyi, która mogłaby mieć poważne skutki, ile z powodu pewnego zastrzeżenia, zawartego w naszym separacyjnym akcie. Tak, radca Malville...
— Malville! Wagnerzysta mojej żony?...
— Tak jest! Był on podówczas prezesem trybanału w Hawrze. Zapalony muzyk, tak jak i mój mąż. Należeli obaj do kwartetu... Malville uzyskał separacyę na moją korzyść — bo inaczej być nie mogło, ale w swej parcyalności zachował dla ojca prawo wychowywania i kształcenia