wrażenie jakie jéj widok na młodym człowieku uczyni, ale nie śmiała tego zrobić.
Upłynęło już dobre dziesięć minut jak Edmund oczekiwał wsalonie kiedy wszedł służący z oświadczeniem iż pan jego jest wolny. Przeszedł zatem do gabinetu doktora zawierającego wielke biórko, bibliotekę posąg Hipokrata, stół z narzędziami chirurgicznemi, dwa krzesła, fotel pokryty skórą na którym prezydował p. Devaux, kosz pełen nieużytecznych papierów, palisandrowy zegar, dwa naczynka z tego samego drzewa i zegarek kieszonkowy. Wielka ilość listów znajdowasię tu i owdzie na stole.
Doktór ubrany był w obszerny szlafrok za którego ostatnią dziurką od guzika umieszczona była wstążeczka Legii Honorowéj.
Kiedy Edmund wszedł do gabinetu, doktór pisał. Prosił siedzieć nowego gościa, założył prawą nogę na lewą, jedną rękę położył na kolanie a drugą poprawił okulary, pozdrowił Edmunda wpatrując się wniego bystro i zapytał:
— Pozwól pan się zapytać, w czem mogę mu być pomocnym?
— Nie miałem jeszcze honoru być przedstawionym panu, odparł Edmund.
— Wistocie, nie widziałem pana nigdy.
— Ale jeżeli mnie pan nie znasz, to natomiast pańskie imię znane mi jest ze sławy, dlatego to uciekam się do jego rady.
Pan Devaux skłonił się, zapytując:
Strona:PL A Dumas Antonina.djvu/64
Ta strona została przepisana.