Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/1155

Ta strona została przepisana.

pan hrabia pyta mnie tylko, wiele mamy suchego prochu, zdatnego do użycia.
Ta odpowiedź dwa miała cele jeżeli nie dwa następstwa: pierwszy, aby odwrócić podejrzenia księcia; drugi aby dać poznać hrabiemu, że w nim ma przychylnego sługę.
— To co innego — odparł książę, zmuszony wierzyć i nie chcąc zdradzać swej roli.
Wachmistrz widząc, że książę się oddala, rzekł cicho:
— Jego wysokość wie, że panu ktoś towarzyszy.
Du Bouchage zadrżał, ale było za późno. Wzdrygnięcie to nie uszło uwagi księcia, który chcąc się przekonać czy jego rozkazy wszędzie są wykonane, żądał, aby go hrabia na swoje stanowisko zaprowadził, czego odmówić było niepodobna.
Henryk chciał uprzedzić Remyego, aby się miał na ostrożności i na wszelki wypadek przygotował odpowiedź; lecz nie było już środka, jak tylko pożegnać wachmistrza temi wyrazy:
— Pamiętaj o prochu, pamiętaj, jakbym ja sam nad nim czuwał.
— Dobrze, panie hrabio — odpowiedział wachmistrz.
W drodze, książę zapytał hrabiego: