Ta strona została przepisana.
— Jako intendent pana du Bouchage.
— Kłamie więc, a pragnie nas wydać. Dowiedzmy się czego żąda?
— Towarzyszyć pani.
— W jakim charakterze?
— Intendenta hrabiego.
— Powiedz mu, że przystaję.
— O! pani.
— Dodaj, że wyjeżdżam do Anglii, gdzie mam krewnych; kłam jak on, aby pokonać niegodziwca, walczmy bronią jednakową.
— Ale on panią zobaczy?
— A maska!... prócz tego, myślę, że on mnie zna...
— Skoro panią, pozna, sidła zastawi.
— Najlepiej się ustrzegę, udając że w nie wpadam.
— Jednakże...
— Czego się lękasz?... czy znasz co nad śmierć gorszego?
— Nie znam.
— A więc czy nie jesteś przygotowany umrzeć dla spełnienia życzeń naszych?
— Ale nie umrzeć bez zemsty.
— Remy, Remy — rzekła Dyana ze spoj-