Ta strona została przepisana.
Rozdział IX.
MĄŻ I KOCHANEK.
Nie bez silnego wzruszenia Chicot ujrzał ulicę Augustyanów, spokojną i pustą, kilka domów oddzielających od jego mieszkania, a nakoniec jego ukochany domek z trójkątnym dachem, spruchniałym balkonem i rynnami ozdobionemi w smoki.
Tak lękał się, aby pustego placu na miejscu tego domu nie zastał, tak obawiał się, aby całej ulicy kiedykolwiek pożar nie strawił, że obecnie ulica i dom zdawały mu się wzorem czystości, wdzięku i przepychu.
Chicot ukrył w wydrążeniu kamienia służącym za podstawę jednej z kolumn balkonu, klucz od ulubionego domku.