Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/1340

Ta strona została przepisana.



Rozdział XIV.
PRZEZNACZENIE.

Nazajutrz, koło dziewiątej rano, pogodne słońce ozłacało piaskiem wysypane ulice ogrodu Chateau-Thierry.
Liczni robotnicy zamówieni wczoraj, przybyli o świcie upiększać park i apartamenty przeznaczone na przyjęcie króla.
W pawilonie, w którym spoczywał książę, żadnego ruchu widać nie było, albowiem dwom starym lokajom zabroniono go budzić. Czekano aż kogo zawoła.
O w pół do dziesiątej, dwóch kuryerów pędząc co sił, przyjechało do miasta, donosząc o bliskiem przybyciu Jego królewskiej mości.
Mieszkańcy i wojsko oczekiwali.