Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/1356

Ta strona została przepisana.

— Jakto, Najjaśniejszy panie?
— To najkrótsza droga do nieba.
— Można jeszcze krótszy znaleźć — odezwał się Chicot — naprzykład tę, którą twój brat pośpiesza.
— Najjaśniejszy panie, czy Wasza królewska mość pozwoli mi o jednę rzecz zapytać?
— Nawet o dwadzieścia; piekielnie się tutaj nudzę i twoje pytania rozerwą mnie.
— Najjaśniejszy panie, wszak znasz wszystkie zakony królestwa?
— Jak mój herb, kochanku.
— Co to jest za zakon pokutnic, racz mi powiedzieć?
— Jest to małe, bardzo ścisłe i znakomite zgromadzenie, składające się z dwudziestu kanoniczek od świętego Józefa.
— I czynią tam śluby?
— Czynią, ale na przedstawienie królowej.
— Może niegrzecznem jest pytać, gdzie leży to zgromadzenie?
— I owszem, położone ono przy ulicy Cheval-Saint-Landry w Citè, za klasztorem Najświętszej Panny.
— W Paryżu?
— W Paryżu.
— Dzięki ci, Najjaśniejszy panie.