Ta strona została przepisana.
Rozdział XVI.
Jego Wysokość książę Gwizyusz.
W niedzielę 10 czerwca, około jedenastej godziny, cały dwór zgromadził się w pokoju poprzedzającym gabinet, w którym od spotkania się z Dyaną de Meridor, książę Andegaweński konał powoli.
Ani nauka lekarzy, ani rozpacz matki, ani modlitwy nakazane przez króla, nie cofnęły przeznaczenia.
Miron tego rana oświadczył królowi, że choroba jest bez ratunku i że Franciszek dnia nie przeżyje.
Król wielką objawił boleść i odwracając się do obecnych, rzekł:
— To wesprze nadzieje nieprzyjaciół moich.