Ta strona została przepisana.
I pożegnawszy Chicota, wrócił do domu.
Chicot również pożegnał go po przyjacielsku, a spostrzegłszy, że drzwi zamknął za sobą, szepnął:
— Biedny młodzieńcze, teraz wyglądasz jak mara, a jednak dawniej widziałem cię tak wesołym, żywym i przystojnym!..