Ta strona została przepisana.
Rozdział XII.
PENITENTKA.
Zapowiedziany przez przeora Panurgiusz, przybył wkrótce.
Następstwa po współimienniku swoim niezawdzięczał on zapewne ani rozsądkowi, ani też moralnemu lub fizycznemu ukształceniu, ale raczej oślej swojej nazwie, która roztropnej fizyonomii jego, zbyt wielką krzywdę czyniła.
Brat Panurgiusz, z przyczyny małych oczu, śpiczastego nosa i wystającej szczęki, podobnym był do lisa.
Chicot patrzył nań przez chwilę i mimo, że ta chwila trwała krótko, zdołał ocenić całą wartość posłańca klasztornego.
Panurgiusz pokornie stał przy drzwiach.