Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/533

Ta strona została przepisana.

trzystu ludzi przybył do pałacu Saint-Denis, w którym obrał mieszkanie.
Ernauton tem łatwiej mógł go śledzić niepostrzeżony.
W chwili gdy książę wchodził do pałacu, i witając obecnych ukłonił się, zdało mu się, że w jednym z panów również kłaniających się poznaje jeźdzca, który towarzyszył czyli raczej któremu towarzyszył giermek, wprowadzony przezeń do bramy świętego Antoniego podczas stracenia Salcèda.
Zaledwo pan de Mayenne znikł, tłumy ustąpiły z drogi lektyce jakiejś.
Mayneville postąpił naprzeciw niej, w tem odsunięto firankę i przy świetle księżyca Ernauton poznał i swojego giermka i damę z pod bramy świętego Antoniego.
Mayneville zamienił kilka słów z tą damą i lektyka znikła pod portykiem pałacu.
Mayneville udał się za nią, po czem drzwi zamknięto.
W chwilę później Mayneville pokazał się na balkonie, podziękował paryżanom w imieniu księcia, a że już późno było, prosił aby się rozeszli i złośliwym nienastręczali domysłów co do ich zebrania.
Wszyscy więc oddalili się oprócz dziesię-