Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/596

Ta strona została przepisana.



Rozdział XI.
TRZECI DZIEŃ PODRÓŻY.

Chicot dlatego tak niedbale uciekał, że był w Etampe, to jest w mieście, w pośród ludności, pod opieką pewnej liczby urzędników, którzy za najpierwszem jego żądaniem, byliby nadali bieg sprawiedliwości i samego nawet księcia Gwizyusza uwięzili.
Przeciwnicy jego nawzajem poznali, że się znajdują w zbyt przykrem położeniu, a jak widzieliśmy, oficer niezważając na ucieczkę Chicota, zabronił żołnierzom używać broni palnej.
Dla tej samej przyczyny wstrzymał się od ścigania Chicota, który w takim razie byłby swoim wrzaskiem miasto całe rozbudził.
Tak więc mały, o trzecią część zmniejszony