Ta strona została przepisana.
Rozdział IV.
Jak Chicot błogosławił króla Ludwika XI, za wynalazek poczty i postanowił
korzystać z tego wynalazku.
Łatwo przypuścić, że gabinet króla Nawarry nie bardzo był okazały.
Monarcha bearneński nie bogaty, liczył się z wydatkami.
Gabinet ten i paradna sypialnia, ciągnęły się przez całe prawe skrzydło zamku; korytarz przyległy przedpokojowi albo izbie gwardyi oraz sypialni, prowadził do gabinetu.
Z tej komnaty obszernej i dosyć przyzwoicie umeblowanej, chociaż wcale nie z królewskim zbytkiem, widać było przepyszne łąki, rozciągające się nad brzegiem rzeki.