Strona:PL A Dumas Czterdziestu pięciu.djvu/788

Ta strona została przepisana.

— Król Francyi postępuje z królową Nawarry jak z najzaciętszą nieprzyjaciółką, nieuznaje jej za siostrę od czasu, jak na nią ciska obelgi, jest to rzecz widoczna. Potwarze króla Francyi, racz Wasza królewska mość przebaczyć, iż dotykam tyle drażliwej kwestyi...
— Dotykaj pan, dotykaj.
— Potwarze króla Francyi są publiczne; rozgłosem uświęcone.
Henryk uczynił zaprzeczające poruszenie.
— Jest rozgłos — mówił dalej hiszpan — ponieważ wiemy o wszystkiem; powtarzam więc Najjaśniejszy panie, król Francyi wypiera się swojej siostry Małgorzaty, bo chce ją zniesławić, rozkazując publicznie zatrzymywać jej lektykę, i rewidować ją kapitanowi gwardyi swojej.
— Jakiż wniosek chcesz ztąd wyprowadzić panie pośle?
— Ten, że najłatwiej Wasza królewska mość możesz się wyprzeć jako żony, kobiety, której brat wypiera się jako siostry.
Henryk błędnem okiem spojrzał na drzwi, za któremi ukrywał się Chicot i cały wzruszony, czekał na skutek tak szumnej przemowy.
— Po wyparciu się królowej — mówił znowu poseł — przymierze między królem Nawarry a królem Hiszpanii...