Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/1028

Ta strona została przepisana.



Rozdział IV.
BADANIA.

Widok, który uderzył przybywających przyjaciół, był taki, jakiego się nigdy nie zapomina, i jaki raz tylko przez chwilę widzieć można.
Powiedzieliśmy już, że hugonoci zamknięci w chatce dla strzelców, przechodzili jeden za drugim obok Karola.
On i d’Alençon chciwie śledzili każde ich poruszenie, oczekując ukazania się króla Nawarry.
Zawiedli się jednak w swoich oczekiwaniach.
Lecz tego nie dosyć; trzeba było się dowiedzieć, co się z nim stało.
Skoro tylko młodzi małżonkowie ukazali się na końcu alei, d’Alençon zbladł, Karolowi zaś