Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/1094

Ta strona została przepisana.

— Jeśli ci powiem, że La Mole jest niewinny...
— Wiesz o tem...
— Jeśli ci powiem, że znam istotnego przestępcę.
— Istotnego przestępcę!... — zawołała Małgorzata — a więc występek spełniony?
— Tak. Umyślnie czy nie, już występek spełniony.
— Na tobie?
— Na mnie.
— Niepodobna! — Niepodobna?... Spójrz na mnie, Margot.
Młoda kobieta spojrzała na brata i zadrżała na widok jego bladości.
— Margot! pozostaje mi tylko trzy miesiące do życia — powiedział Karol.
— Tobie, bracie?... Tobie, mój Karolu!...
— Margot! jestem otruty.
Królowa krzyknęła.
— Milcz — rzekł Karol — trzeba, ażeby myślano, iż umieram od magii.
— I znasz winnego?
— Znam.
— Mówiłeś, że to nie La Mole.
— Nie, to nie on.