Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/17

Ta strona została przepisana.

bienicach wyższych jeszcze od tych, które dla morderców przeznaczono.
Napróżno tylko wszyscy hugonoci szukali marszałka de Montmorency; jego bowiem żadna obietnica nie była zdolna ująć, żaden pozór oszukać; pozostał w swoim zamku de L’Ile-Adam, wymawiając się smutkiem, doznanym po śmierci ojca, wielkiego konstabla Anna de Montmorecy, zabitego strzałem z pistoletu przez Roberta Stuart w bitwie pod Saint-Denis.
Lecz skoro od tego wypadku upłynęło już przeszło dwa lata, a czułość była cnotą, prawie zupełnie w tej epoce wyszłą z mody, różni różnie przeto sądzili o tej długiej żałobie.
Wszystko jednak obwiniało marszałka de Montmorency, gdyż król, królowa, książęta d’Anjou i d’Alençon przewybornie przyjmowali swych gości.
Sami nawet hugonoci winszowali księciu Andegaweńskiemu zwycięztw, otrzymanych przez niego przy Jarnac i Moncontour w ośmnastym zaledwie roku życia; w tak młodym bowiem wieku ani Cezar, ani Aleksander Wielki, z którymi go porównywano, zwycięztw nie odnosili; oprócz tego, rozumie się, zwycięzców pod Issus i Farsallą niżej od niego stawiano.
Książę d’Alençon spoglądał na to wszystko