Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/278

Ta strona została przepisana.

sie!... No, Henryeto — mówiła dalej wzruszając ramionami — weź z sobą królowę Nawarry.
Małgorzata jeszcze udawała, że się na około ogląda, potem, nachyliwszy się do ucha swej przyjaciółki, rzekła jej:
— Zabierz mnie z sobą, jak najprędzej. Potrzebuję zwierzyć ci się z bardzo ważnej rzeczy.
Księżna ukłoniła się Karolowi IX-mu i Katarzynie.
Następnie zwróciła z uszanowaniem swe słowa do królowej Nawarry.
— Czy Wasza królewska mość raczysz wsiąść do mojej lektyki?
— Jak najchętniej. Tylko zastrzegam sobie, ażebyś mnie odesłała z powrotem do Luwru.
— Ja, moja lektyka i moi ludzie, są do usług Waszej królewskiej mości.
Królowa Małgorzata wsiadła w lektykę i dała znak księżnej de Nevers, która także wsiadła i z uszanowaniem zajęła miejsce na przodzie.
Katarzyna i jej orszak powrócił do Luwru tą samą drogą, którą pierwej jechał.
Uważano, że królowa-matka przez całą dro-