Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/295

Ta strona została przepisana.

— Lecz któryż?
Małgorzata spojrzała na swą przyjaciółkę, która po chwili milczenia także na nią spojrzała, i śmiać się zaczęła. — Niech i tak będzie! — powiedziała księżna.
— Związek więc nasz jest jeszcze ściślejszy aniżeli wprzódy?
— Wiecznie szczera przyjaźń!... — odrzekła królowa.
— A hasło, znak umówiony, jeżelibyśmo co od siebie potrzebowały?
— Potrójne imię twego potrójnego boga: „Eros”. „Cupido”, „Amor”.
I obie kobiety pożegnały się, ucałowawszy i uścisnąwszy za ręce przynajmniej ze dwadzieścia razy.