Ta strona została przepisana.
Rozdział IV.
DRUGA NOC PO ŚLUBIE..
Królowa-matka szybkiem spojrzeniem obrzuciła cały pokój.
Aksamitne pantofelki, lezące przy łóżku, suknie Małgorzaty porozrucane po krzesłach, oczy, które przecierała, ażeby z nich sen odpędzić, wszystko to przekonywało Katarzynę, że wistocie przebudziła swoję córkę.
Katarzyna uśmiechnęła się uśmiechem kobiety, osiągającej swój cel, i przysunąwszy krzesło, powiedziała:
— Usiądźmy i pomówmy, Małgorzato.
— Słucham cię, pani.
— Nadszedł czas — rzekła Katarzyna, zamykając oczy z powolnością, właściwą ludziom