Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/32

Ta strona została przepisana.

— O!.. zaślubię ją dlatego, że mnie nie kochasz.
— Gdybym cię kochała, Naj jaśniejszy panie, tobym musiała już umrzeć najdalej za godzinę.
— Za godzinę!... Co to ma znaczyć?... Cóż byłoby przyczyną twej śmierci?...
— Zazdrość... Za godzinę bowiem, królowa Nawarry rozkaże oddalić się swoim damom, a Wasza królewska mość dworzanom.
— I czy w samej rzeczy ta myśl cię tak wyłącznie zajmuje, moja przyjaciółko?...
— Ja tego nie mówię, powiadam tylko, że, gdybym Waszą królewską mość kochała, myśl ta strasznieby mnie trapiła.
— No dobrze!.. — zawołał Henryk, uniesiony radością, słysząc to pierwsze wyznanie z ust baronowej — a jeżeli król Nawarry nie odeśle dzisiaj wieczorem swoich dworzan?...
— Najjaśniejszy panie — odpowiedziała pani de Sauve, patrząc na króla z zadziwieniem, tym razem nieudanem — mówisz rzeczy niepodobne do prawdy?...
— Cóż więc wypada mi uczynić, ażebyś w nie uwierzyła?...
— Należy mi tego dowieść, czego Wasza królewska mość nie możesz uczynić.
— Dlaczego nie, baronowo?... Na świętego