Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/325

Ta strona została przepisana.

w usługach Waszej królewskiej mości, i którego biorę pod swą opiekę.
— Najjaśniejszy panie!... — odparł młodzieniec — jestem hrabia Lerac de la Mole, którego Wasza królewska mość oczekiwałeś, i o którym wspominał nieszczęśliwy pan de Teligny, zabity w moich oczach.
— A! a!... — rzekł Henryk — królowa wręczyła mi pański list; lecz pan powinieneś mieć jeszcze list od pana d’Auriac, gubernatora Langwedoku.
— Tak jest, Najjaśniejszy panie; rozkazano mi oddać go Waszej królewskiej mości, zaraz po przybyciu do Paryża.
— Dlaczegóż więc pan tego nie uczyniłeś?
— Najjaśniejszy panie, byłem wczoraj wieczorem w Luwrze; lecz Wasza królewska mość tak byłeś zajęty, iż mnie nie raczyłeś przyjąć.
— Prawda!... — rzekł król — lecz dlaczegóż pan nie kazałeś wręczyć mi tego listu przez kogo innego?
— Pan d’Auriac rozkazał mi go oddać tylko do rąk własnych Waszej królewskiej mości; nadmienił bowiem, że w liście tym znajdują się wiadomości, których nie może powierzyć byle komu.