Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/680

Ta strona została przepisana.

Widzieliśmy, jak Henryk przed pójściem do siebie, zamierzył odwiedzić Małgorzatę; jak przyszedł do niej tajemnemi schodami, zetknął się z La Mole’m w sypialni Małgorzaty i zajął jego miejsce wobec króla w sali jadalnej.
Stało się to właśnie w chwili, kiedy de Mouy, dzięki udzielonemu mu przez Henryka hasłu, a nadewszystko dzięki słynnemu czerwonemu płaszczowi, przebywał bramę Luwru.
Młodzieniec ten udał się wprost do króla Nawarry, naśladując, jak tylko mógł najlepiej, chód La Mole’a.
W przedpokoju zastał oczekującego nań Orthon’a.
— Jego królewska mość wyszedł — rzekł do niego góral — lecz kazał mi wprowadzić pana do siebie, i prosić, ażebyś pan zechciał na niego czekać. Jeśliby go długo nie było widać, w takim razie, prosi pana także, ażebyś się położył na jego łóżku.
De Mouy wszedł nie pytając o dalsze objaśnienia; gdyż to, co mu w tej chwili powiedział Orthon, było tylko powtórzeniem tego, co już od niego słyszał rano.
Ażeby na dobre użyć czasu, de Mouy wziął pióro i atrament, i zbliżywszy się do prześlicznej