Strona:PL A Dumas Królowa Margot.djvu/692

Ta strona została przepisana.

cała mu sama Małgorzata, a chcąc przekonać się, czy to on w istocie przebiegł, udał się do pokoju naszych dwóch przyjaciół; pokój był pusty.
Lecz w kącie pokoju wisiał sławny czerwony płaszcz.
Trwoga go opanowała; nie był to La Mole, lecz de Mouy.
Zbladły, drżąc z bojaźni, żeby nie schwytano hugonata, któryby mógł wydać tajemnice spisku, książę pobiegł do wrót Luwru.
Dowiedział się tutaj, iż czerwony płaszcz uciekł, krzycząc, że w Luwrze mordują w imieniu króla.
— Omylił się — pomyślał d’Alençon. — Mordują, ale w imieniu królowej-matki.
I powróciwszy na pole bitwy, zastał Katarzynę, nakształt hyeny pomiędzy umarłymi błądzącą.
Na rozkaz matki, książę powrócił do siebie, udając spokój i posłuszeństwo, pomimo burzliwych myśli, tłoczących mu umysł.
Katarzyna, zrozpaczona tą nową niepomyślnością, przywołała swego kapitana i kazała popodnosić ciała.
Zaleciła, iżby Maurevela jako rannego, odniesiono do domu, i nie kazała budzić króla.
— O!... — mówiła, powracając do swego